Sticky Waterfall, czyli wspinaczka na boso po wodospadzie!

5
(3)

“Sticky Waterfall”, czyli lepki wodospad, bo tak właśnie jego nazwa brzmi po polsku, jest jedną z najwspanialszych naturalnych atrakcji w okolicach Chiang Mai. Możecie na boso się po nim wspinać, bezpiecznie pokonując kolejne kaskady 😉
Jak dla mnie to miejsce jest genialne i nie znajdziecie go w żadnym przewodniku.
Zobaczcie!

Gdzie to jest i jak dojechać? 

Wodospad Bua Tong Waterfall znajduje się w Parku Narodowym Si Lanna. Miejsce oddalone jest od Chiang Mai około 1,5 godziny drogi skuterem. Wstęp do parku jest bezpłatny. Na wjeździe należy się jednak zatrzymać i wpisać do księgi gości (imię, nazwisko, kraj z którego jesteście oraz numer tablicy rejestracyjnej). Mapa z trasą znajduje się na dole wpisu.

Wspinaczka po wodospadzie. 

Aby wspiąć się po wodospadzie, należy najpierw zejść w dół. Można zejść schodami lub od razu kaskadami wodospadu.
Idąc schodami już na początku zobaczycie tabliczki ostrzegające przed wężami. My jednak nie spotkaliśmy tu żadnego stwora. Spotkaliśmy za to duże, kolorowe motyle, które latały dookoła nas 😉 Coś pięknego!
Zejście schodami na dół zajmuje zaledwie kilka minut, docieracie do trzeciego poziomu kaskad i tu zaczyna się przygoda!

Wodospad ma pięć poziomów, ale obecnie (grudzień 2018) dostęp ze względów bezpieczeństwa, jest tylko do trzech. Po wodospadzie wspinać się można zupełnie boso. Skały mają niesamowitą przyczepność, i musicie się bardzo postarać, żeby w ogóle się poślizgnąć. Jedynie miejsca z zielonymi naleciałościami są śliskie, i tam dla bezpieczeństwa nie stawiajcie stopy. Jeśli jednak macie obawy przed wspinaniem się bez trzymanki, to na wodospadzie są zamontowane sztuczne udogodnienia w postaci lin.

Nam się tam tak bardzo spodobało, że chodziliśmy po wodospadzie tam i z powrotem 😉 

Woda płynąca po wodospadzie jest bardzo przyjemna. Możecie zabrać ze sobą strój kąpielowy i posiedzieć w jedny z kilku zagłębień. Weźcie pod uwagę, że wspinając się po wodospadzie będziecie mokrzy, dlatego wszystkie rzeczy polecam zostawić sobie w skuterze lub zamykanych szafkach przy wodospadzie (koszt 20 THB za szafkę). Nie bierzcie na dół butów bo będą tylko zbędnym balastem 😉

Jak to się dzieje, że wodospad nie jest śliski?

Wszystko przez węglany!
Ciepłe źródło, z którego wypływa woda zasilająca wodospad jest bardzo bogate w minerały węglanowe – kalcyt i aragonit. W trakcie wypływu wody ze źródła, dochodzi do ucieczki dwutlenku węgla, a z wody, która się schładza wytrącają się minerały węglanowe. Minerały wydobywające się ze źródła, osiadają na skałach (oraz konarach, gałęziach a nawet linach!), tworząc chropowatą strukturę i bulwiaste formy. Całość daje niesamowicie fascynujący efekt. Do tego kremowobiały kolor podłoża, kontrastuje z otaczającą wodospad zielenią. Płynąca woda, cały czas tworzy kolejne warstwy minerałów i nacieków. Można zaobserwować osadzanie się węglanów na pojedynczych konarach drzew, a także zobaczyć, jak powstaje kolejna odnoga wodospadu. Są miejsca, którędy woda dopiero niedawno zaczęła płynąć, i warstwa węglanów jest o wiele cieńsza niż w głównym nurcie.

Nieopodal wodospadu, idąc ścieżką przez dżunglę, znajduje się źródło, które go zasila. Jest ono niesamowicie piękne, czyste, z cudownie błękitną wodą. Jeśli przystaniecie przy nim na chwilę, to zobaczycie wydobywające się z niego pęcherzyki. W źródełku nie wolno pływać!

Poza wodospadem i źródełkiem, zaznacie tu ciszy i spokoju. Możecie spacerując podziwiać bujną roślinność w dżungli. Jest ta naprawdę pięknie! 

Porady i informacje praktyczne.

  • W parku możecie urządzić sobie piknik. Wiele Tajów spędza tak weekend.
  • Temperatura powietrza jest tu bardzo przyjemna. Tym samym jest to świetne miejsce na upalne dni.
  • Są tu dostępne toalety oraz przebieralnie, więc jeśli tylko macie ochotę na kąpiel to weźcie stroje kąpielowe i ręczniki.
  • Niedaleko wjazdu znajdują się knajpki. Jedzenie jest dobre i wszystko w cenie 40 THB – pad thai, świeży kokos, szejki owocowe. A na deser dostajecie banany prosto z drzewa 😉
  • Rano jest bardzo mało ludzi, wodospad macie praktycznie dla siebie. Wszyscy zaczynają przyjeżdżać około godziny 12-13. 

Mapa

Jak oceniasz przydatność tego wpisu?

Kliknij gwiazdki, aby ocenić ten wpis.

Średnia ocena 5 / 5. Liczba głosów: 3

Jak dotąd brak głosów! Oceń ten post jako pierwszy.

4 komentarze

  1. Przeczytałem chyba już wszystkie Wasze wpisy o Tajlandii (znakomite!) i nurtuje mnie jedna kwestia- jak dostawać się do takich atrakcji jak ta z małym dzieckiem kiedy skuter odpada- co polecacie?

    1. Dziękujemy za miłe słowa ! 🙂 Myślę, że z dzieckiem, będzie Wam wygodnie jechać GRAB-em (taki nasz UBER). Działa w Tajlandii bardzo dobrze 🙂 Warto ściągnąć aplikację z polecenia i zgarnąć już na start zniżkę + często są dostępne kody zniżkowe na przejazdy 🙂

  2. Ale GRAB sprawdzi się na trasie takiej jak do Sticky Waterfall? Macie refferal do tej apki? 🙂

    1. Myślę, że z kierowcą GRABa można się dogadać 🙂 Akurat w Tajlandii poruszaliśmy się skuterem, ale np. w Malezji kilka razy jechaliśmy GRAB-em w dalszą trasę i nie było problemu 🙂 Nasz link polecający wrzucam tu: https://r.grab.com/grabtravelovel
      Udanego pobytu! 🙂

Leave a Reply

Your email address will not be published. Required fields are marked *

Akceptuję zasady Polityki prywatności