Babia Góra zwana Królową Beskidów. Majestatyczna, piękna, ale i kapryśna. W tym wpisie podpowiadamy jak wejść na jej szczyt z Przełęczy Krowiarki.
Przełęcz Krowiarki — Sokolica
Ruszamy czerwonym szlakiem z parkingu samochodowego na Przełęczy Krowiarki. Biegnąca lasem trasa już od początku pnie się mocno pod górę.
Mozolna wędrówka najpierw ubitym szlakiem, a kolejno schodami prowadzi nas aż do Sokolicy. Ten odcinek szlaku daje ostro popalić i można się solidnie zmęczyć. Oliwy do ognia dolewają sierpniowe temperatury 🙂


Sokolica — Kępa — Gówniak
Przy Sokolicy można chwilę odpocząć. Są tu ławki i „taras” widokowy. Od tego momentu profil szlaku staje się łagodniejszy. Podczas dalszej wędrówki mijamy Kępę. Kolejno zmierzamy ku Gówniakowi. Zanim ruszymy na szczyt, robimy sobie krótką przerwę na posiłek. W tym miejscu nie spotykamy wielu turystów, a kojąca cisza i wspaniałe widoki zachęcają przycupnięcia przy szlaku.


Ostatnia prosta i jesteśmy na Diablaku
Odcinek Gówniak-Diablak


Szczyt!
Na szczycie Babiej Góry trafiamy na tłumy turystów, a to za sprawą odbywającej się właśnie mszy świętej w języku słowackim (sobota, godzina 11). Jest bardzo tłoczno, ale wystarczy, że przejdziemy za mur z kamieni i już spokojnie można znaleźć wolne miejsce.

Diablak – Markowe Szczawiny – Skręt Ratowników – Przełęcz Krowiarki
Schodzimy z Babiej Góry czerwonym szlakiem w kierunku schroniska na Markowych Szczawinach. Od schroniska wybieramy niebieski szlak do Przełęczy Krowiarki.



Przydatne informacje
- Cały szlak jest średnio wymagający (najcięższe jest pierwsze 40 minut podejścia do Sokolicy). W większości biegnie przez las i pasmo kosówki. Ostatni odcinek szlaku (niebieski) jest dość płaski i jest dobrą opcją na spokojny spacer z kijkami nordic walking czy z dziecięcym wózkiem (np. Przełęcz Krowiarki — Markowe Szczawiny).
- Wstęp do Babiogórskiego Parku Narodowego kosztuje 7 zł za bilet normalny i 3,50 zł za bilet ulgowy.
- Przy wejściu do parku zlokalizowane są toalety toi-toi.
- Parking w Krowiarkach kosztuje 15 zł za cały dzień lub 4 zł za każdą rozpoczętą godzinę. W sezonie letnim o godzinie 9 rano jest już bardzo mało miejsc parkingowych lub nie ma ich w ogóle.
- Przejście trasy zajęło nam 4 godziny 45 minut.
- Na szczycie jest dość wietrznie, warto więc mieć ze sobą lekką bluzę (jeśli idziesz latem).
- Warto pamiętać, że Babia Góra potrafi być bardzo kapryśna. Dlatego planując wędrówkę, koniecznie zapoznajcie się z prognozowaną pogodą i dostosujcie do niej plan!

Leave a Reply