Wędrówka, podczas której wejdziemy na trzy szczyty: Ćwilin, Czarny Dział oraz Wsołowa. Trasa rozpoczyna się i kończy w Mszanie Dolnej. Prowadzi zarówno lasem, jak i rozległymi polanami, z których roztaczają się piękne widoki na okolice. Brak tu trudności technicznych. Na trasie jest natomiast jedno podejście, które z całą pewnością da wycisk 🙂
Mszana Dolna — Wsołowa
Wędrówkę rozpoczynamy w Mszanie Dolnej. Samochód parkujemy na bezpłatnym parkingu przy budynku Urzędu Gminy Mszana Dolna (ul. Spadochroniarzy 6) i ruszamy w stronę zielono żółtego szlaku, który rozpoczyna się przy ul. Zielonej. Ulicą Zieloną maszerujemy wzdłuż rzeki Mszanki. Przechodzimy pod mostem, a po kilku minutach skręcamy w lewo, na żółty szlak, który zaprowadzi nas finalnie na Ćwilin.
Początkowo trasa prowadzi nas po betonowych płytach. Mijamy ostatnie zabudowania i wkraczamy na polną ścieżkę, która wiedzie wzdłuż łąk i pól uprawnych. Dość szybko nabieramy wysokości, a szlak z każdym krokiem staje się coraz bardziej widokowy. Z całą pewnością warto zerknąć za siebie, ponieważ pięknie prezentują się Luboń Wielki, Szczebel, a także Lubogoszcz.
Wędrujemy jeszcze chwilę przez pola i docieramy do miejsca, gdzie szlak żółty skręca w lewo. Jeśli chcemy pójść prosto na Ćwilin, to podążamy za szlakiem. Jeśli jednak chcemy przy okazji wejść na szczyt Wsołowa, to należy skręcić w prawo i kierować się na najbliższe wzniesienie. Tam, na szczycie znajduje się miejsce na ognisko, ławki, a także tabliczka z nazwą szczytu, który należy do Korony Beskidu Wyspowego.
Wsołowa – Czarny Dział
Jeżeli jednak nie macie w planach wejścia na Wsołową, to wędrówkę kontynuować należy żółtym szlakiem. Idąc, już po chwili po naszej prawej stronie ukażą się piękne widoki na Łostówkę, a także szczyty Ostra i Ogorzała. W oddali widać także Jasień oraz Mogielicę wraz z wieżą widokową, która zlokalizowana jest na jej szczycie. Po chwili wędrówki wchodzimy do lasu. Trasa jest bardzo mocno rozjeżdżona przez samochody terenowe oraz quady. O ile w zimie teren jest zamknięty i pokryty śniegiem, a wędrówka po błocie i kałużach nie sprawia trudności, o tyle latem czy wiosną, a także w ciepłe dni te fragmenty trasy mogą być dość uciążliwe ze względu na dużą ilość błota.
Po wejściu do lasu nasz szlak prowadzić będzie raz leśną ścieżką, raz polanami, z których roztaczają się piękne widoki.
Czarny Dział — Polana Michurowa — Ćwilin
Po około 1.5 godziny od momentu wyruszenia z Mszany Dolnej docieramy na Czarny Dział. Szczyt ten należy do Korony Beskidu Wyspowego, podobnie jak Wsołowa czy Ćwilin. Znajdują się tu drewniane ławki i stolik oraz tabliczka z nazwą szczytu. Czarny Dział jest w przeważającej mierze zalesiony. Dopiero kawałek dalej znajduje się polana widokowa, z której w dole widać Łostówkę, a przed nami Ćwilin, Mogielicę, Krzysztonów aż po Jasień.
Po opuszczeniu Czarnego Działu nasza trasa ponownie raz prowadzić będzie przez polany, a raz przez las. Po około 30 minutach spokojna dotychczas wędrówka zamieni się w dość strome podejście, które z całą pewnością sprawi, że nasze tętno szybko przyspieszy.
Strome podejście lasem to około 15 minut wędrówki. Po jego pokonaniu szlak wyprowadza nas ponad granicę lasu, ilość drzew znacznie się zmniejsza, a trasa ponownie staje się bardzo widokowa. Maszerujemy teraz rozległą ścieżką. Za plecami znów pojawiają się Luboń Wielki, Szczebel i Lubogoszcz. Wędrujemy jeszcze kilka minut i docieramy do rozległej Polany Michurowej. Stamtąd już tylko kilka kroków dzieli nas od szczytu Ćwilina.
Ćwilin
Zarówno na Polanie Michurowej, jak i na szczycie Ćwilina znajduje się miejsce, gdzie można rozpalić ognisko czy zjeść spokojnie posiłek. Widoki z obydwu tych miejsc są imponujące — widać pięknie szczyty Beskidu Wyspowego, Beskidu Żywieckiego, Gorce, a przy dobrej widoczności wyłaniające się zza nich szczyty Tatr.
Warto wiedzieć, że to właśnie będąc na Ćwilinie, Kazimierz Sosnowski miał po raz pierwszy, użyć nazwy „Beskid Wyspowy” nawiązując do widoku szczytów, które wystawały ponad chmury i przypominały wyspy na morzu.
Ćwilin to drugi po Mogielicy, najwyższy szczyt Beskidu Wyspowego. Jest zdecydowanie jednym z najpopularniejszych wzniesień w Beskidzie Wyspowym i nie ma się co dziwić, bo widoki są imponujące. Ponadto prowadzą na niego szlaki z trzech stron: z Mszany Dolnej, z Jurkowa, a także z przełęczy Gruszowiec. Ten ostatni jest najkrótszy, ale zdecydowanie najbardziej stromy. Dlatego też, jeśli macie ochotę na krótką, ale intensywną wędrówkę, to trasa Gruszowiec — Ćwilin będzie idealna.
Tak widoki na Tatry z Ćwilina prezentują się jesienią
Ze szczytu Ćwilina do Mszany Dolnej wracamy taką samą trasą. My przy okazji wędrówki odbijamy jeszcze na Wsołową, którą dorzucamy do kolekcji Korony Beskidu Wyspowego.
Martyna
27 października 2021 at 7:23 PMDzięki za opis trasy, zdecydowanie się przydał. Jednakże strome podejście na Ćwiklin to zdecydowanie nie 15 minut… Nam zajęło 40-50min, bardzo konkretnym tempem, takim na jakie pozwalaly luźne kamienie, którymi usłana jest ścieżka. Po wyjściu z lasu do samego szczytu jest jeszcze zdecydowanie min 15 minut. Może komuś przyda się ta uwaga, my co chwila myślałyśmy, że za chwilę intensywna stromizna się skończy, ale za każdym zakrętem szła coraz bardziej w górę…
Ola
5 listopada 2021 at 3:00 PMCześć, dziękuję za komentarz 🙂 Cieszę się, że wpis był przydatny. 15 minut to czas, w jakim pokonaliśmy krótkie i strome podejście lasem. Chodzi tylko o ten fragment. Później trasa staje się łagodniejsza, las się przerzedza. Następnie docieramy do Michurowej Polany, a z niej na Ćwilin. I tak ten czas to jakieś 40-50 minut od momentu, kiedy trasa w lesie, z dość łagodnej wyprowadza na ten stromy fragment 🙂
Pozdrawiam serdecznie i życzę pięknych wędrówek!
Tomasz
25 września 2022 at 2:31 PMPiękny szlak zwłaszcza wiosną
Tomasz
25 września 2022 at 2:32 PMChciałem jeszcze dodać że dziękuję za opisanie szlaku gdyż to jest bardzo pomocne za pierwszym razem i przy planowaniu trasy.
Tommy
3 października 2022 at 5:59 PMPiękny i malowniczy szlak. Polecam zwłaszcza dla biegaczy.