Granaty to trzywierzchołkowy masyw górski będący częścią szlaku Orlej Perci w Tatrach Wysokich. Do masywu Granatów należą Granat Skrajny, Pośredni i Zadni. Na Granaty proponuję wejść żółtym szlakiem od Czarnego Stawu Gąsienicowego i zejść zielonym szlakiem w stronę Koziej Dolinki.
Kuźnice — Przełęcz między Kopami — Hala Gąsienicowa
Wędrówkę na Granaty rozpoczynamy w Kuźnicach. Kierujemy się niebieskim szlakiem przez Boczań ku Przełęczy między Kopami, a następnie w stronę Hali Gąsienicowej. Alternatywą jest żółty szlak z Kuźnic przez Jaworzynkę, który również na Halę Gąsienicową prowadzi przez Przełęcz między Kopami, gdzie krzyżuje się z niebieskim szlakiem.
Z Przełęczy między Kopami niebieskim szlakiem kierujemy się na Halę Gąsienicową. Warto wiedzieć, że w sierpniu, na Hali Gąsienicowej podziwiać można przepięknie kwitnącą wierzbówkę kiprzycę.
Hala Gąsienicowa — Murowaniec -Czarny Staw Gąsienicowy
Z Hali Gąsienicowej schodzimy w kierunku Schroniska w Murowaniec. Tu można skorzystać z WC, a także uzupełnić zapasy wody. Z Murowańca wybieramy niebieski szlak nad Czarny Staw Gąsienicowy. Tabliczka przy schronisku wskazuje kierunek na Zawrat. To właśnie tym, niebieskim szlakiem kierować się będziemy nad Czarny Staw Gąsienicowy. Po przejściu kilkudziesięciu metrów skręcamy w lewo i wciąż niebieskim szlakiem po kamiennych stopniach i głazach idziemy nad Czarny Staw Gąsienicowy. Wędrówka z Murowańca nad Czarny Staw Gąsienicowy zajmuje około 25-30 minut.
Nad Czarnym Stawem Gąsienicowym skręcamy w lewo, wciąż podążając za niebieskimi znakami, które prowadzą w stronę Przełęczy Zawrat. W natomiast, znad stawu czarny szlak na Karb i dalej na Kościelec. Wędrujemy po kamiennych, bardzo wygodnych głazach wzdłuż linii brzegowej. Po mniej więcej 10 minutach docieramy do rozwidlenia szlaków niebieskiego z żółtym. W tym miejscu zaczyna się żółty szlak na Skrajny Granat. Będzie on jednocześnie najbardziej wymagającym kondycyjnie odcinkiem naszej wędrówki.

Czarny Staw Gąsienicowy — Skrajny Granat
Żółty szlak na Granaty już od początku wiedzie stromo w górę, dzięki czemu bardzo szybko nabieramy wysokości. Za naszymi plecami rozciągają się wspaniałe widoki na tatrzańskie szczyty i na Czarny Staw Gąsienicowy. Wędrujemy wśród kosówek po wygodnych kamiennych stopniach. Po 30 minutach docieramy do miejsca, gdzie żółty szlak na Skrajny Granat skręca w lewo. Warto zwracać uwagę na znaki, ponieważ pójście prosto spowoduje, że zajdziemy się w trudnym i sypkim terenie. Po skręceniu w lewo szlak zmienia swój charakter. Trawersujemy zbocza Żółtej Turni i jest to jednocześnie moment, w którym zostawiamy za sobą wygodne kamienne stopnie i podchodzimy po mocno nachylonych skałach. Do pokonania tego odcinka szlaku niewątpliwie pomocne będzie wspomaganie się rękami.
Miejscami na szlaku na Granaty podłoże jest bardzo sypkie Żółty szlak na Skrajny Granat skręca w lewo i trawersuje zbocza Żółtej Turni
Następnie wędrujemy ponownie po kamiennych stopniach i po chwili docieramy do jedynego na żółtym szlaku miejsca, gdzie zamontowane są łańcuchy i metalowa klamra. Przejście odcinka z łańcuchami nie jest problematyczne. Natomiast przy przejściu dalej, za łańcuchami bardzo przydatna jest metalowa klamra, której należy się złapać, aby bezpiecznie przejść przez wąski fragment szlaku.
Szlak na Granaty – ostatnia prosta na szczyt Skrajnego Granatu
Następnie szlak wiedzie znów po kamiennych płytach. Wędrówka staje się coraz bardziej urozmaicona. Miejscami należy wspinać się po skalnych korytach i płytach, wędrować rumowiskami skalnymi — tu z całą pewnością należy bardzo uważać, ponieważ miejscami podłoże jest kruche i sypkie.
W kilku miejscach podczas pokonywania przejść po wysokich, kamiennych głazach z pewnością pomocne będzie wspieranie się rękami. Zanim dotrzemy na Skrajny Granat, chwilę przed tym, aż wejdziemy na grań, czeka nas jedno miejsce, gdzie osoby o niskim wzroście mogą mieć problem ze swobodnym wejściem. Ja musiałam się nagimnastykować, ponieważ z moim 164 cm wzrostu nie była to łatwa sprawa 🙂
Osoby niskie z pewnością będą musiały tu użyć dużej siły rąk do podciągnięcia się lub skorzystać z pomocy towarzyszy wędrówki. Po pokonaniu tego problematycznego punktu docieramy pod szczyt Skrajnego Granatu. W tym miejscu szlak żółty łączy się z czerwonym. Na szczyt Skrajnego Granatu należy skręcić w prawo zgodnie z oznakowaniem żółtego szlaku.
Z tego miejsca można także pójść czerwonym szlakiem Orlej Perci w kierunku Przełęczy Krzyżne. My skręcamy w prawo i wchodzimy na szczyt Skrajnego Granatu (2225 m n.p.m), który jest najniższym spośród wszystkich Granatów. Mimo to, ze względu na swoje położenie nad trzema dolinami, rozciągają się z niego zdecydowanie najpiękniejsze widoki ciągnące się aż po horyzont.
Skrajny Granat i przepiękny widok na Dolinę Pięciu Stawów
Skrajny Granat — Pośredni Granat
Ze szczytu Skrajnego Granatu kierujemy się czerwonym szlakiem w dół, w stronę Skrajnej Sieczkowej Przełączki (2197 m n.p.m.). Teren, którym będziemy wędrować jest zdecydowanie bardziej wymagający i eksponowany, niż dotychczas przebyta trasa. Po drodze mijamy Żleb Drege’a — bardzo zdradliwe miejsce, które na początku jest łagodne, natomiast ostatnie 180 metrów żlebu zawisa nad przepaścią. Warto wiedzieć, że Żleb Drege’a jest pułapką bez wyjścia. Po dotarciu do komina skalnego nie sposób wrócić na górę, czy zejść na dół bez odpowiedniego sprzętu do wspinaczki i umiejętności opuszczenia się na linie.
Po kilku minutach od opuszczenia szczytu Skrajnego Granatu docieramy do stromo nachylonych skalnych płyt, a chwilę później do skalnego kominka, którym musimy wspiąć się na górę. Fragment ten nie jest ubezpieczony, dlatego zalecam zachować dużą ostrożność.
Szczelina na Granatach
Pomiędzy Skrajnym i Pośrednim Granatem znajduje się słynna szczelina na Granatach — miejsce owiane legendą o jego trudności. W rzeczywistości przekroczenie szczeliny osobie sprawnej fizycznie, a także oswojonej z ekspozycją nie przysporzy żadnego kłopotu. Nad szczeliną zamontowany jest łańcuch, natomiast szczelina ma około 1 metra szerokości. Miejsce to można także bez problemu ominąć, przechodząc dołem.
Skrajny Granat – widok od szczeliny na Granatach Granaty – łańcuch nad szczeliną Szczelina na Granatach Szczelina na Granatach – wersja 360 stopni

Wejście na Pośredni Granat
Po przejściu szczeliny na Granatach kierujemy się granią na mocno eksponowanym odcinku szlaku w stronę Pośredniego Granatu. W tym miejscu jest wąsko i trzeba powoli mijać się z turystami idącymi z przeciwnej strony. Docieramy do metalowego łańcucha i spokojnie pokonujemy odcinek szlaku biegnący delikatnie w dół po kamiennych stopniach. Kolejno czeka nas podejście granią na Pośredni Granat. Na podejściu należy zachować ostrożność. Warto także asekurować się przy wyjściu rękoma.

Pośredni Granat — Zadni Granat
Z Pośredniego Granatu (2234 m n.p.m.) schodzimy granią w dół w stronę Pośredniej Sieczkowej Przełączki (2218 m n.p.m.). Po kilkunastu metrach szlak skręca w lewo (widoczne wyraźne dwie strzałki na skałach). Przechodzimy przez próg skalny, przed nami w dole widać Dolinę Pięciu Stawów.
Schodzimy skalnym kominem, i wąską, eksponowaną ścieżką maszerujemy ponownie w górę w stronę Zadniego Granatu. Tutaj także mogą tworzyć się zatory, ponieważ musimy minąć się z turystami idącymi od Koziego Wierchu. Wspinamy się powoli, po dużych kamiennych głazach asekurując się rękoma. Idziemy jeszcze kilka minut, cały czas uważnie patrząc pod nogi. Docieramy do Zadniego Granatu (2240 m n.p.m.) – najwyższego z trzech wierzchołków grani Granatów.
Podejście na Zadni Granat W oddali D5S

Zadni Granat — Kozia Dolinka- Czarny Staw Gąsienicowy
Z Zadniego Granatu kierujemy się wciąż czerwonym szlakiem Orlej Perci w kierunku Koziego Wierchu. Po kilku minutach od opuszczenia szczytu docieramy do punktu, gdzie po lewej stronie na głazie namalowana jest zielona strzałka wskazująca kierunek szlaku do Koziej Dolinki. W tym miejscu skręcamy w prawo i powoli maszerując w dół, kierujemy się do Koziej Dolinki. Przed nami pięknie widać Czarny Staw Gąsienicowy, Kościelec, Świnicę, Kasprowy Wierch, Giewont.
Rozwidlenie szlaku z Orlej Perci w stronę Koziej Dolinki
Już w połowie wędrówki ku Koziej Dolince, oddali widzimy skubiące trawę kozice. Po dotarciu do dolinki spotykamy stado kozic swobodnie chodzących po swoim terenie. Czekamy, aż zwierzaki zejdą ze szlaku i maszerujemy dalej w kierunku Zmarzłego Stawu. Od Zmarzłego Stawu kierujemy się nad Czarny Staw Gąsienicowy.
Piękne zdjęcia kozic z Koziej Dolinki możecie zobaczyć na profilu Mariusza – Łowca Fotonów.
Czarny Staw Gąsienicowy — Hala Gąsienicowa — Kuźnice
Znad Czarnego Stawu Gąsienicowego maszerujemy do schroniska w Murowańcu. W sezonie wakacyjnym schronisko przeżywa prawdziwe oblężenie. Zdarza się, że nie sposób dopchać się do WC czy na stołówkę! Ze schroniska wracamy do Kuźnic przez Halę Gąsienicową, Przełęcz między Kopami i żółtym szlakiem przez Dolinę Jaworzynki (lub niebieskim przez Boczań).
Informacje praktyczne
- Żółty szlak na Granaty należy do średnio trudnych, jednak ze względu na eksponowane odcinki może być problematyczny dla osób wrażliwych na ekspozycję.
- Kondycyjnie szlak jest wymagający, szczególnie podejście od Czarnego Stawu Gąsienicowego na Skrajny Granat sprawi, że tętno szybko przyspieszy.
- Odcinek czerwonego szlaku Skrajny Granat — Pośredni Granat — Zadni Granat jest częścią Orlej Perci i w dużej mierze biegnie po mocno eksponowanej grani.
- Na szlaku na Granaty występują trudności techniczne w postaci łańcuchów, klamer oraz skalnych kominów, po których należy się wspiąć. Dla osób sprawnych nie przysporzą one problemów.
- Na trasę polecam wziąć rękawiczki — przydadzą się podczas pokonywania skalnych kominów.
- Koniecznie idźcie w odpowiednim obuwiu trekkingowym — żadne adidasy czy trampki z płaską śliską podeszwą!
- Na szlak należy zabrać zapas wody oraz prowiantu. Po drodze można zapasy uzupełnić w Schronisku w Murowańcu.
- Bilet wstępu do TPN to koszt 8 PLN za bilet normalny, 4 PLN za bilet ulgowy. Aby uniknąć kolejek przy kasach, polecam zakupić bilet on-line lub przez aplikację SkyCash.
- Bus na trasie Zakopane — Kuźnice to koszt 4 PLN od osoby.
- Przejście trasy z kilkoma przystankami zajęło nam +/- 8 godzin.
Leave a Reply